Z radością dodajemy więcej informacji …

Na wodach dziejów. Historia Łodzi 1423-1989.

Łódź to miasto, którego historia liczy już niemal sześć wieków. Ma więc długą historię, chociaż trzeba przyznać uczciwie, że przez czterysta lat nie działo się tu wiele – niewielka rolnicza mieścina, którą pomijano nawet na mapach. Łódź weszła na drogę rozwoju dopiero w początkach XIX wieku, za to z impetem godnym miast amerykańskich – pomimo tego, że znajdowała się pod kontrolą rosyjskich carów. Korzystne warunki przyciągały zdolnych ludzi z Europy Zachodniej, którzy związali swój los z tym miastem. Aż do I wojny światowej było to miejsce, gdzie jedni dorabiali się wielkich pieniędzy, podczas gdy inni żyli w nędzy, chociaż poszukiwali lepszego życia. Był to poligon doświadczalny dla nowych rozwiązań technicznych, a jednocześnie arena starć pomiędzy wielkimi fabrykantami tekstyliów – biznesmenami swoich czasów, konkurującymi nie tylko między sobą, ale i z innymi miastami w ramach państwa rosyjskiego. Gdy jednak chodziło o dobro miasta, potrafili porozumieć się i zawalczyć o korzystne rozwiązania u władz rosyjskich. Z drugiej strony, liczna grupa robotników, którzy często byli rozczarowani trudną rzeczywistością, nierzadko rozpoczynało strajki, by polepszyć swój byt. Było to miasto wielonarodowe, a obok siebie żyli Polacy, Niemcy i Żydzi, oczywiście nie bez tarć i niesnasek, co dodawało kolorytu temu niezwykłemu miejscu.

Pierwsza wojna światowa nie oszczędziła miasta, a to za sprawą bezwzględnej, rabunkowej polityki niemieckich okupantów. Był to też początek nowej, wyczekiwanej epoki, która okazała się jednak bardzo trudna. Niepodległa Polska była krajem biednym i zacofanym, którego mieszkańcy nie zdołali utrzymać całego łódzkiego przemysłu. Poszukiwania nowych rynków skończyły się fiaskiem, a zakłady padały lub wpadały w ręce państwowe, by dogorywać pod opieką rządową.

Największą katastrofą dla miasta była jednak druga wojna światowa, w czasie której życie straciło większość jej żydowskich mieszkańców. Polacy zostali sprowadzeni do roli niewolników, a Niemcy chcieli przerobić Łódź na własny użytek, co na szczęście się nie udało. Większość opracowań historycznych kończy się w tym miejscu, jednak okres 1945-1989 jest dla miasta równie ciekawy, co poprzednie. Nowe, komunistyczne władze przeprowadziły rewolucję własnościową i społeczną, w której Łódź miała szczególne miejsce jako miasto robotników, gdzie fortun dorobili się fabrykanci. Według marksistowskiej wykładni był to idealny konflikt klasowy, który należało rozwiązać, a minioną rzeczywistość napiętnować. W praktyce odebrano ludziom dorobek ich życia, niezależnie od zasług, win czy narodowości. Przez niemal pół wieku w ramach eksperymentu gospodarczego łódzkie fabryki działały jako znacjonalizowane przedsiębiorstwa zrzeszone w Zjednoczeniach, które nie zarządzały swoim majątkiem zbyt sprawnie. Nie znaczy to, że był to czas stracony – Łódź produkowała dużo dobrej jakości towarów, które z powodzeniem eksportowano na cały świat.

Zarys dziejów Łodzi można dziś zamknąć na roku 1989, kiedy skończyły się w Polsce eksperymenty z gospodarką centralnie planowaną, a wprowadzono zasady rynkowe. To początek zupełnie nowego etapu w dziejach miasta, który wciąż trwa i pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. Łódź nigdy nie śmiała równać się rangą z innymi polskimi miastami, a książka Władysława Reymonta i film na jej podstawie, czyli „Ziemia Obiecana” przykleiły miastu etykietę miejsca brudnego, zacofanego i pełnego wyzysku. Trudno walczyć z tą kliszą, jednak należy zauważyć, że problemy, z jakimi borykała się Łódź wynikały z sytuacji całego kraju. Niezrozumiałe pozostaje zatem niedowartościowanie Łodzi w polskiej historii. Aby docenić jej rolę, należy jednak tę historię poznać. Aby tak się jednak stało, należy tę historię poznać.

 

 

Wydanie dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury